Nie masz czasu na zapoznanie się z całością artykułu?
Wystarczy, że klikniesz ikonę „oznacz artykuł do przeczytania później”. Wszystkie zapisane publikacje znajdziesz w profilu czytelnika

Dyskretne wymieranie burżuazji

Fetyszem naszej polityki jest klasa średnia, którą uważamy za fundament demokracji i wolnego rynku. Czy wraz z jej upadkiem wrócimy więc do oligarchii i swoistego feudalizmu?
Wesprzyj NK
Fetyszem naszej polityki jest klasa średnia, którą uważamy za fundament demokracji i wolnego rynku. Czy wraz z jej upadkiem wrócimy więc do oligarchii i swoistego feudalizmu? Klasa jest jak kolor. Każdy go widzi, ale niezwykle trudno go zdefiniować. Co gorsza, o ile fizyka wypracowała w końcu definicję tego, co zmysły odbierają jako barwę, o tyle socjologia nie zdefiniowała ostatecznie jeszcze tego, co język określa jako klasę społeczną. Łatwiej jest wręcz powiedzieć, czym klasy bywają, jak się jawią w historii i jak tę historię kształtują. Gdzie ta średnia? Fetyszem zarówno liberalizmu, jak i socliberalizmu jest klasa średnia, która staje się fundamentem demokracji i wolnego rynku. Jest tak, ponieważ jej członkowie są na tyle niezależni, by nie ulegać zarówno presji ekonomicznej oligarchów,...

Chcesz uzyskać darmowy dostęp do całości materiału?

Zaloguj się do swojego konta lub utwórz nowe konto i zapisz się do newslettera

Członek Redakcji Nowej Konfederacji, doktor nauk politycznych. Pracownik Uczelni Łazarskiego. Absolwent Louisiana State University, Ośrodka Studiów Amerykańskich UW oraz Instytutu Filologii Angielskiej UAM. Stypendysta Fundacji Fulbrighta, a także członek Philadelphia Society. Autor tekstów publicystycznych i naukowych z zakresu filozofii polityki oraz politologii porównawczej.

Nasi Patroni wsparli nas dotąd kwotą:
4 829 / 26 000 zł (cel miesięczny)

18.57 %
Wspieraj NK Dołącz

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz

Zarejestruj się i zapisz się do newslettera, aby otrzymać wszystkie treści za darmo